Nie żyje Krzysztof Zapart. Zginął w strasznej katastrofie w Gruzji
Z Gruzji dotarły do Polski bardzo smutne informacje. W katastrofie zginął Krzysztof Zapart. Wybitnego Polaka pożegnała m.in. prezydent Świdnicy.
Krzysztof Zapart był utytułowanym polskim pilotem balonowym. Niestety podczas przygody w Gruzji uległ fatalnemu wypadkowi. W katastrofie oprócz niego zginęły jeszcze dwie osoby.
Krzysztof Zapart nie żyje. Jego balon runął na ziemię w Gruzji
Z informacji przekazanych przez gruzińskie media wynika, że balon Polaka spadł na ziemię w południowej części kraju. Do katastrofy doszło po tym, jak balon wpadł w linię wysokiego napięcia. Oprócz 52-letniego Polaka, w koszu znajdowali się jeszcze dwaj Gruzini. Nikt nie przeżył wypadku.
Jak podał portal Balonowa Strona Nieba, wyprawa Zaparta do Gruzji nie była przypadkiem. Miał to być lot przygotowawczy w ramach plany bicia rekordu długości lotu. Niestety, tego marzenia Zapartowi nie uda się już spełnić. Oprócz niego w katastrofie zginęli Revaz Uturgauri, Prezes Federacji Balonowej Gruzji i operator filmowy Misho Bidzinashvili.
Prezydent Świdnicy składa kondolencje
Zapart był dobrze znany w środowisku, a także w Świdnicy. Smutne informacje o jego śmierci przekazała m.in. prezydent miasta Beata Moskal-Słaniewska. Jej wpis dotyczący tej tragedii był krótki, ale zawierał wyrazy współczucia.
"Krzysztof Zapart 1970-2024. Rodzinie tragicznie zmarłego, składam szczere kondolencje" – przekazała w mediach społecznościowych. Zapart był ważnym członkiem lokalnej społeczności. Założył tam Balloon Club Świdnica.
Krzysztof Zapart – polski mistrz balonów
Zapart nie miał sobie równych w kwestii latania balonem. W 2015 roku ustanowił nowy rekord Polski w zakresie długości lotu balonem. W duecie z Mateuszem Rękasem pokonali 1514 km. W 2017 roku w duecie z Amerykaninem Andym Caytonem przelecieli dystans 3526,06 km.
Jednak nie wszystkie jego wyprawy kończyły się szczęśliwie. W październiku 2023 roku Zapart uległ poważnemu wypadkowi podczas startu w prestiżowych zawodach o Puchar Gordona Bennetta, które regularnie odbywają się w USA. Wówczas jego balon zapalił się, a Zapart i Piotr Hałas, który był drugim pilotem, trafili do szpitala.