Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Miał być urlop marzeń z TUI. Wszystko prysło, kiedy weszli do hotelu
Paulina Pacholec
Paulina Pacholec 12.02.2024 19:39

Miał być urlop marzeń z TUI. Wszystko prysło, kiedy weszli do hotelu

Lanzarote
Fot. Eddy Galeotti/Shutterstock

Rodzinne wakacje i marzenie o spokojnym, pełnym radości czasie spędzonym na rajskiej wyspie Lanzarote, szybko przerodziły się w koszmar. Para turystów miała nadzieję na dwa tygodnie beztroskich chwil z czwórką dzieci, ale ich pobyt w hotelu w Playa Blanca okazał się daleki od tego, czego się spodziewali.

Para zarezerwowała swoją podróż przez biuro podróży TUI, ufając, że spędzą magiczne Święta Bożego Narodzenia w komfortowych warunkach. Jednak, od samego początku ich doświadczenia były dalekie od beztroskich chwil. Hotel, który został zdegradowany z czterech do trzech gwiazdek miesiąc przed ich przyjazdem, nie spełnił ich oczekiwań.

Chcieli spokojnych wakacji na Lanzarote. Spotkało ich co innego

Brak dostępnych zajęć dla dzieci, hałaśliwi goście wdający się w bójki i paskudne graffiti na ścianach - to tylko część tego, z czym zmagała się Melody i Paul Simm, a także ich dzieci. Kobieta opisywała to jako "dziki zachód", gdzie walki były na porządku dziennym, a atmosfera była daleka od rodzinnej.

W ośrodku brakowało nawet podstawowych udogodnień, takich jak działające Wi-Fi czy odpowiednia obsługa.  Fatalne było także jedzenie. Dlatego goście ponosili dodatkowe koszta, aby skorzystać z posiłków poza hotelem. Para czuła się zrozpaczona i oszukana.

Po powrocie z Lanzarote złożyli reklamację w TUI

Paul Simms opisał dramatyczne wydarzenia, które miały miejsce w hotelowym barze, gdzie bójki pomiędzy gośćmi były normą. Sylwester, zamiast być radosnym świętem, przemienił się w chaotyczną noc, gdzie panowało napięcie. Nie było też mowy o bezpieczeństwie.

Skarga w TUI nie przyniosła początkowo żadnych rezultatów. Mimo próśb o interwencję, reakcja biura podróży była znikoma. Nawet otrzymane odszkodowanie w wysokości 10 proc. kosztów podróży nie zrekompensowało stresu i rozczarowania, jakich doświadczyła rodzina. 

Hotel nie mógł nad tym zapanować. TUI zaproponowało rekompensatę

Hotel, chociaż obiecywał poprawę i zapewnienie bezpieczeństwa, nie był w stanie zapanować nad sytuacją. Ich deklaracje o codziennych zajęciach i trosce o wygodę gości nie miały pokrycia w rzeczywistości.

Dla Melody i Paula to doświadczenie było koszmarem, który zburzył ich marzenia o udanych wakacjach. Brak odpowiedzialności ze strony TUI i niezadowalające działania hotelu pozostawiły gorzki smak.

Źródło: mirror.co.uk