Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Okiem Turystów > Mekka surferów czy wioska rybaków? Odwiedziłam prawdziwą perełkę Portugalii
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 23.05.2024 16:40

Mekka surferów czy wioska rybaków? Odwiedziłam prawdziwą perełkę Portugalii

Wybrzeże Nazare
Fot. Angelika Czarnecka

Na myśl o Portugalii z pewnością wielu miałoby w głowie popularną Lizbonę czy Maderę. To bardzo turystyczne miejsca, które bez wątpienia mają swój urok, jednak po odwiedzeniu Centro de Portugal, czyli centralnej części tego kraju, całkiem przepadłam. Szczególnie urzekła mnie miejscowość Nazaré.

To właśnie tam fale sięgają nawet 30 metrów wysokości, a kobiety noszą siedem warstw spódnic w charakterystyczne wzory. To kameralne miejsce nazywane też państwem rybackim oczarowało mnie do tego stopnia, że z pewnością odwiedzę je jeszcze nie raz. 

Mekka dla surferów. Jak w Nazaré powstają 30-metrowe fale?

Po przylocie do Lizbony na lotnisku czekała na nas przewodniczka Gosia Kawiak, Polka, która od 12 lat mieszka w stolicy Portugalii. Podczas kilkudniowej wycieczki Gosia pokazała nam, to o czym milczą przewodniki i znane profile w mediach społecznościowych dotyczące podróży. Wiele portugalskich miast i miasteczek jest przez turystów pomijanych na rzecz słynnej Lizbony czy Porto. Jeśli więc chcecie poczuć niesamowity klimat tego kraju, rozważcie pobyt w centralnym regionie.

Zatrzymaliśmy się w niepozornej miejscowości Nazaré, do której z lotniska jedzie się ok. godziny. Od razu zwróciłam uwagę na tamtejsze budownictwo. Białe domy z pomarańczowymi dachami są znakiem rozpoznawczym tego miejsca. Na wielu z nich widniały religijne obrazki powstałe z kolorowych płytek. Podczas jazdy Gosia opowiedziała m.in. o wysokich falach, jakie można tam zaobserwować. Pierwszą atrakcją zatem nie mogło być nic innego. Wraz z przewodniczką udaliśmy się do twierdzy Forte de São Miguel Arcanjo. To obowiązkowy punkt, do którego trzeba dotrzeć, bowiem widoki stamtąd są wspaniałe.

To właśnie w Nazaré, co roku w listopadzie odbywają MEO RIP CURL PRO PORTUGAL, czyli jedne z najważniejszych mistrzostw surfingu na świecie. Wówczas fale mierzą nawet 30 metrów wysokości. Tuż przy forcie gromadzą się wtedy tłumy ludzi. Jak to możliwe, że tamtejsze wody potrafią się tak wznieść? Nazaré bowiem usytuowane jest u podnóża największego podwodnego rowu tektonicznego starego kontynentu. Ogromny kanion ma niemal 200 kilometrów długości. 

Tradycja suszenia ryb i targ na samej plaży

O Nazaré nie bez powodu mówi się też, że jest państwem rybackim. Na lokalnej plaży zlokalizowany jest targ, na którym można zakupić ryby i ośmiornicę jednak w nietypowej postaci. Sprzedaje się je suszone. To wieloletnia tradycja przekazywana przez kobiety z pokolenia na pokolenie.

W pierwszej kolejności ryba jest wypatroszona, myta i przepuszczana przez osoloną wodę. Następnie kładzie się ją na tzw. peneiros i suszy na słońcu. Proces ten trwa nawet do trzech dni, w zależności, jakie panują warunki pogodowe. Przyznaję, że siedzące przy stoiskach z rybami starsze kobiety o zachodzie słońca robią prawdziwy klimat tego miejsca. To jedna z najciekawszych atrakcji w okolicy. Naprzeciwko w budynku znajduje się część ekspozycji wchodząca w skład Muzeum Suszonych Ryb, czyli placówki oświatowej powstałej w 2016 r.

Fot. Angelika Czarnecka     Fot. Angelika Czarnecka

Siedem warstw spódnic. Ten ubiór kobiet w Portugalii was zaskoczy

Miejscowość w zasadzie składa się z trzech części: Praia (nadmorska), Sitio (osady na szycie klifów) oraz Pederneira (dawna wieś na wzgórzu). Na placu głównym Sitio nie brakuje niewielkich straganów z typowymi dla tego regionu przekąskami. Kobiety sprzedają tam różnego rodzaju orzeszki czy suszone owoce, jednak najbardziej wzrok przykuwa to, w co są ubrane.

Zakładają aż siedem warstw kolorowych spódnic przed kolano. To tradycyjny strój żon rybaków. Według lokalnych opowieści kobiety zakładały jedną dodatkową spódnicę każdego dnia podczas nieobecności swoich mężów. Im dłużej ich nie było, warstw materiału przybywało.

Fot. Angelika Czarnecka     Fot. Angelika Czarnecka

Będąc na placu, warto wstąpić do kościoła Matki Bożej z Nazaré. To portugalskie sanktuarium starsze jest nawet od samego królestwa Portugalii. Powstało dużo wcześniej jeszcze przed przejściem Hiszpanów i najazdem arabskim. W ołtarzu głównym umiejscowiona jest figurka Matki Bożej Karmiącej wyrzeźbiona przez św. Józefa Gotyckiego. Oprócz tego tuż obok, na skraju klifu stoi mała XII-wieczna Kaplica Pamięci, której ściany zdobi biało-niebieska mozaika, czyli charakterystyczne zdobienie dla tej miejscowości. 

 

Tekst powstał przy współpracy z biurem Turismo de Portugal.