Niesamowite zjawisko rozpocznie kalendarzowe lato 2020. Wiemy, gdzie możemy je obejrzeć
Lato wiąże się z prawdziwą gratką dla każdego entuzjasty kosmosu. Obserwatorzy nieboskłonu już jutro będą wyczekiwali zjawiska, które szybko się nie powtórzy. Specjaliści podali regiony świata, z których najlepiej będzie widać symboliczny początek nowej pory roku. Okazuje się, że tylko niektóre części Polski spełniają wymagające warunki. Może to dobra okazja na weekendowy wyjazd?
Lato zacznie się od nieba
W tym roku kalendarzowe lato przypadające na 20 czerwca to prawdziwe święto dla każdego astronoma. Niezależnie, czy ktoś pracuje w wyspecjalizowanym instytucie, czy jego pracownią jest balkon i korzysta z amatorskiego teleskopu, letnie przesilenie to świetna okazja do obserwacji nieba. Mieszkańcy półkuli północnej będą mieli okazję podziwiać tzw. obrączkowe zaćmienie słońca (niestety nie uda się to osobom przebywającym w najczystszym miejscu na świecie). Z polskiej perspektywy, księżyc przez moment zasłoni Słońce. Trzeba jednak zadbać, o odpowiednią lokalizację.
20 czerwca dokładnie o godzinie 23:43 Słońce znajdzie się w najbardziej wysuniętym na północ punkcie ekliptyki. Jednocześnie, da to początek kolejnej porze roku. Właśnie w tym momencie nastąpi astronomiczne lato. Co ważne, prawie w tej chwili księżyc przejdzie przez nów i zasłoni Słońce. Właśnie to zjawisko wywołuje najwięcej emocji. Amerykańska agencja NASA zaznacza, że najlepszą pozycją do obserwacji będą mieli mieszkańcy południowo-wschodniej Europy oraz niemal całej Azji. W Polsce szczęście będą miały osoby mieszkające w okolicach Zakopanego oraz w Bieszczadach. Jest jednak pewien haczyk.
Lato tylko dla wybranych
Jak podaje redakcja National Geographic, prawdziwe szczęście będą mieli obserwatorzy znajdujący się poniżej linii od Wetlina do Czarnej Góry, czyli głównie południowe części województwa podkarpackiego i małopolskiego. Niestety, mieszkańcy pozostałych regionów kraju raczej nie będą mieli większych szans na to, aby zaobserwować lato w jego najwcześniejszych etapach. Wielka szkoda, bo obserwacja zjawiska już na stałe wpisała się w tradycję ludzkości od najwcześniejszych momentów zarania cywilizacji. Niektórzy sądzili, że zaćmienie to zwiastun niechybnego końca świata.
- Zaćmienia obrączkowe są podobne do całkowitego zaćmienia w tym względzie, że Księżyc, Ziemia i Słońce ustawiają się w jednej linii jedno na wprost drugiego. Różnica jednak w tym, że przy obrączkowym Księżyc nie może kompletnie zasłonić tarczy słonecznej, bo jest zbyt daleko od Ziemi. Dlatego nam wydaje się nieco mniejszy od Słońca – wyjaśnił w rozmowie z CNN i cytowany przez National Geographic Polska Alex Young, astronom z Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda.
Źródło: National Geographic Polska
