Ksiądz "bohaterem" skandalu obyczajowego na plaży w Świnoujściu. Policja w akcji
Wakacje nad Bałtykiem to jedna z najpopularniejszych form spędzania urlopu w naszym kraju. Niestety, jak pokazała sytuacja ze Świnoujścia, na plaży trzeba być bardzo czujnym.
W piątek 18 sierpnia na profilu Dominiki Jackowski, radnej ze Szczecina pojawił się bardzo niepokojący wpis. Samorządowiec udostępniła post, w którym inna użytkowniczka przestrzegała plażowiczów, przed mężczyzną, który zachowywał się nieobyczajnie na plaży w Świnoujściu.
Nieobyczajny występek księdza na plaży w Świnoujściu
Do niepokojącej sytuacji miało dość w czwartek 17 sierpnia ok. godziny 16. Jak podała zaniepokojona matka, mężczyzna miał masturbować się na plaży w obecności innych osób. W tym czasie na plaży oprócz dorosłych były również dzieci.
Kobieta poinformowała również, że nieobyczajnie zachowującym się mężczyzną był ksiądz jednej ze szczecińskich parafii. Jak dodała Jackowski, duchowny na co dzień pracuje z dziećmi. Jest bowiem katechetą w szkole podstawowej i przedszkolu.
Tak ksiądz tłumaczył się policji
Kobieta, która przyłapała duchownego na czynnościach seksualnych w obecności jej córki, wezwała na miejsce policją. "Do czasu przyjazdu policji został zatrzymany przeze mnie i jednego z przechodniów" – pisała internautka, której wpis podała dalej radna.
Po przybyciu na miejsce policjantów ksiądz miał przyznać się do winy. Postanowił również wytłumaczyć swoje zachowanie. Miał go podniecić "widok morza".
W rozmowie z Radiem Szczecin do sprawy odniosła się miejscowa policja. Rzecznik prasowy miejscowej komendy Kamil Zwierzchowski potwierdził, że w Świnoujściu doszło do wspomnianego incydentu.
Duchowny ukarany mandatem
Rzecznik dodał również, że mężczyzna został ukarany mandatem, zgodnie z zapisem art. 140 Kodeksu Wykroczeń. Jest w nim mowa o nieobyczajnym wybryku. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą i rozmawiali ze świadkami, nie potwierdzili jednak, że na występek duchownego patrzyły dzieci. Dlatego mężczyzna nie został zatrzymany. Wszystko może się jednak zmienić, jeśli pojawią się nowi świadkowie, którzy złożą zeznania.
Do sprawy odniosła się również Inspektoria Towarzystwa Salezjańskiego św. Wojciecha w Pile. Na jej stronie internetowej w sobotę 19 sierpnia opublikowano oświadczenie. Jego treść zamieszczamy poniżej.
"W związku z wydarzeniami, o których poinformowano na portalu społecznościowym Facebook, dotyczącymi osoby naszego współbrata ks. Piotra Z. informujemy, iż sprawa została zgłoszona Policji i przekazana kompetentnym organom. Przełożony Inspektorii św. Wojciecha z siedzibą w Pile został o sprawie poinformowany i trwa proces wyjaśniający. Na chwilę obecną nie posiadamy więcej informacji w tej sprawie. Zapewniamy o gotowości do współpracy z odpowiednimi służbami, jak również, że zależy nam na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sytuacji" – przekazał rzecznik prasowy Inspektorii PLN ks. Krzysztof Rudziński.
