Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Pani Iwona nocowała w Hiszpanii. Musiała zamykać drzwi na klucz, skandaliczne zachowanie, w głowie się nie mieści
Maja Lachowicz
Maja Lachowicz 05.11.2020 08:29

Pani Iwona nocowała w Hiszpanii. Musiała zamykać drzwi na klucz, skandaliczne zachowanie, w głowie się nie mieści

kobieta w ciężarówce w Hiszpanii
Fot. instagram.com/@iwonablecharczyk_official

Kobieta podczas podróży po Europie zwykle może czuć się bezpiecznie, ponieważ podobna kultura gwarantuje równe prawa bez względu na płeć. Niestety można trafić na grupy z dalszych zakątków świata, gdzie jest niestety ciche przyzwolenie na nachalne zachowania i traktowanie z góry. 

Kobieta w ciągłej podróży 

W Hiszpanii, gdzie każdy mężczyzna chce być macho, można liczyć na szacunek i wsparcie w razie kłopotów. Niestety zdarzają się momenty, gdy kobiety są otoczone jedynie przez gości z zagranicy, a to może prowadzić do kłopotów.

O swojej nieprzyjemnej przygodzie w Hiszpanii opowiedziała dla WP pani Iwona, która wraz z koleżanką z pracy znalazła się na parkingu przy stacji benzynowej, gdzie miały postój. Wokół byli tylko Turkowie, którzy mają nieco inne podejście do randkowania.

Obie panie pracują jako kierowcy dużych samochodów ciężarowych. Za kółkiem zwiedzają Europę i nadal są nietypowym "zjawiskiem" na drogach. Koledzy po fachu nie zawsze traktują je poważnie, niektórym wydaje się, że to nie jest praca dla dla kobiet. Iwona Blecharczyk ma wielu obserwujących na Instagramie, napisała też książkę o swoich przeżyciach podczas podróży.

Atrakcyjne Polki spotykają się z różnymi reakcjami także za granicą. Niektórzy nie zwracają na nie uwagi, inni tylko się uśmiechają, a jeszcze inni próbują zagadywać i namawiać na randki. W przypadku mężczyzn z islamskiego kręgu kulturowego podchody bywają bardzo nieprzyjemne.

Postój jak z koszmaru

Sytuacja, o której wspomniała pani Iwona w rozmowie z WP, miała miejsce w środkowej Hiszpanii. Wraz z koleżanką zatrzymały się na obowiązkowy postój na prywatnej stacji benzynowej, gdzie można było również zjeść i odpocząć. Miały zaplanowany odpoczynek od piątku wieczorem do poniedziałku rano, który przyszło im spędzić w towarzystwie kierowców z Turcji.

Mężczyźni od razu się nimi zainteresowali i próbowali zagadywać, choć żaden nie mówił po angielsku. Proponowali jedzenie, zaglądali co godzinę i nie dawali o sobie zapomnieć. W piątek ignorowały ich zaproszenia i zamknęły się w samochodzie. W sobotę rano w końcu zgodziły się na spotkanie, w nadziei na odzyskanie spokoju.

Na stacji benzynowej wszyscy poszli na kawę, gdzie panie chciały same za siebie zapłacić, żeby towarzysze nie czuli, że coś im się za to należy. Przy kasie jednak niestety współtowarzysze zablokowali im taką możliwość i sami zapłacili. To był tylko początek problemów, ponieważ całą sobotę nagabywali i namawiali na wspólne spędzanie czasu.

Wiele turystek spotyka się z nachalnym zachowaniem i próbą podrywu. Polki, które były akurat w pracy, miały mniejsze możliwości uwolnienia się od adoratorów, którzy stawali się coraz bardziej natarczywi. W sobotni wieczór przyszli do kabiny ciężarówki z aromatycznym jedzeniem i zaprosili na kolację. Postanowiły przyłączyć się na kwadrans, dla świętego spokoju.

Potem było tylko gorzej

Kolacja Turkom nie wystarczyła i w niedzielę nadal próbowali nawiązać bliższy kontakt z panią Iwoną i jej koleżanką. Jeden z nich zapukał w szybę, na co Marta otworzyła drzwi, zamiast uchylić okno. Już po chwili intruz siedział w środku z plikiem pieniędzy w dłoni.

Pani Iwona dobrze wiedziała o co mu chodzi, jednak koleżanka była zaskoczona. Wyjaśniła jej krótko, że mężczyzna oferuje "zarobek". To był ostatni raz, gdy rozmawiały z kierowcami na stacji. Wygoniły Turka z kabiny i zamknęły się na klucz. To dawało im pewne poczucie bezpieczeństwa, że nie będą musiały kolejny raz uciekać przed niemoralnymi propozycjami.

Wiele turystek spotyka się z nieprzyjemnościami za granicą ze względu na swoją płeć. Turyści miewają poczucie, że na wakacjach wszystko im wolno, więc niewybredne żarty i próba zaciągnięcia "do łóżka" jest niestety czymś nagminnym. Trzeba pamiętać, żeby zamykać drzwi na klucz i nie zostawać samej w towarzystwie obcych, by wyjazd nie zamienił się w koszmar. Niezależnie od charakteru wyjazdu powinniśmy zawsze na pierwszym miejscu myśleć o kwestii naszego bezpieczeństwa. 

Źródło: Wirtualna Polska