Gwałty na greckiej wyspie. 21-letnia turystka zaatakowana w hotelu
To kolejne zdarzenia z czarnej serii, jaka dotknęła turystów wypoczywających w Grecji. Tym razem na greckiej wyspie Rodos zaatakowana została 21-letnia turystka. Młoda kobieta została odurzona w sklepie, a potem zaatakowana w hotelu. 47-letni Grek usłyszał już oskarżenie o gwałt. Noc wcześniej inna 18-letnia turystka miała zostać odurzona i skrzywdzona kilkanaście kilometrów dalej.
Dwie młode kobiety powiedziały, że zostały zaatakowane w oddzielnych incydentach w ciągu 24 godzin na greckiej wyspie Rodos, co skłoniło policję do wszczęcia dochodzenia.
Gwałty na greckiej wyspie Rodos
Wyjątkowo tragiczne są pierwsze dni wakacji dla turystów w Grecji. Teraz do kolejnych incydentów doszło na popularnej wyspie Rodos. Według lokalnych mediów, brytyjska turystka oskarżyła 47-letniego Greka o zgwałcenie jej w hotelu podczas wakacji na wyspie.
21-latka twierdzi, że została zaatakowana około 2 w nocy w poniedziałek w miejscowości Pefkos. Kilka godzin później złożyła skargę do komendy miejscowej policji. Sprawę badają biegli sądowi. Kobieta twierdzi, że mężczyzna groził jej przemocą fizyczną. Po złożeniu skargi policja poprosiła lekarza sądowego o przeprowadzenie oceny, poinformowało ANT1News. 47-letni Grek został zatrzymany i usłyszał oficjalne oskarżenie o gwałt.
Inn napaść miała miejsce 24 godziny wcześniej
Według tej samej lokalnej stacji, druga turystka, również Brytyjka, złożyła podobną skargę 24 godziny wcześniej. Tragiczny incydent miał miejsce w Faliraki - zaledwie 12 km na południe od Pefkos.
Media informują że 18-letnia turystka został zaatakowana nad ranem w niedzielę, 2 lipca. Miało to miejsce popularnym w klubie nocnym. Turystka powiedziała policji, że była w klubie z dwiema koleżankami. Podejrzewa, że nieznana osoba wstrzyknęła jej w rękę substancję odurzającą - nie potrafi jednak podać bliższych szczegółów.
18-latka mówi, że od tego momentu cierpiała na całkowitą utratę pamięci, co doprowadziło ją do podejrzeń, że potajemnie wstrzyknięto jej jakąś formę narkotyku. Podobnie jak w przypadku pierwszego incydentu, zlecono badanie koronera, a policja wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego ataku.
Czarna seria podczas wakacji w Grecji
Wiadomość o dwóch skargach turystek pojawiły się po dwa dni po śmierci nastolatków, którzy na inną grecką wyspę przyjechali wraz ze szkolną wycieczką. Jeden z chłopców zmarł prawdopodobnie w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Jego ciało odnaleziono dopiero po dwóch dniach poszukiwań. Wiadomość o jego śmierci tego samego dnia spowodowała, że jego przyjaciel prawdopodobnie doznał ataku serca i zmarł. Policja sprawdza również obecność używek lub innych substancji w ich krwi.
Szerokim echem odbiła się także tragiczna śmierć Anastazji Rubińskiej. Oprawca zgwałconej i zamordowanej dziewczyny usłyszał już zarzuty, ale śledztwo nadal trwa.