Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Co się dzieje na koloniach w Polsce? Wychowawcy odpowiadają, że "to istny koszmar"
Natalia Księżak
Natalia Księżak 03.08.2023 16:02

Co się dzieje na koloniach w Polsce? Wychowawcy odpowiadają, że "to istny koszmar"

kolonie
shutterstock/ New Africa

Jak się okazuje, największym problemem kolonijnych wychowawców nie jest wcale opieka nad dziećmi. Ciężko im wytrzymać natomiast zachowanie rodziców i opiekunów pociech, którzy dosłownie zalewają ich wiadomościami lub skargami. 

Wychowawcy mówią też o niepokojącym trendzie - skarżą się na “ telefony rodziców co trzy minuty. ”

Wakacyjne kolonie dzieci. Telefony nie milkną

Okazuje się, że jednym z największych problemów na koloniach stają się nadopiekuńczy rodzice. Pytania o to czy dziecko na pewno zjadło lub się przebrało są nagminne. Ale według opiekunów kolonii, najgorsze są nieustanne prośby o przesyłanie kolejnych zdjęć pociechy.
 

 “Telefony rodziców co trzy minuty z pretensjami albo wiadomości w stylu: ''Czemu Zosia ma tylko trzy zdjęcia, a Bartek osiem'' to standard ” - powiedziała  Wirtualnej Polsce pani Weronika, która niedawno wróciła z kolonii, gdzie pełniła rolę kierowniczki.

Absurdalne wymagania rodziców dzieci na koloniach

“To, co się dzieje to istny koszmar. Praca kierownika w dużej mierze polega na bieganiu za dziećmi z telefonem i robieniu nierealnych zdjęć, żeby rodzice widzieli, jak świetnie się bawią” - dodaje pani Weronika - “Po trzech dniach na hasło: ''Idzie pani kierownik'' każdy jak małpka w zoo uśmiecha się do aparatu w moim telefonie. ”

Okazuje się, że niektórzy rodzice, aż za bardzo chcieliby pochwalić się w social media szczęśliwymi wakacjami swoich dzieci. Z relacji opiekunki wynika, że niektórzy chcą nawet zdjęcia każdego posiłku, który spożywają ich pociechy…

“Dlaczego Tomek nie miał czapki albo czy wie pani, ile par majtek zużył. Inna mama zadzwoniła, bo zobaczyła na zdjęciu, że jej syn ma założoną koszulkę na złą stronę” - powiedziała portalowi wp.pl pani Karolina z Warszawy, również wychowawczyni kolonijna.

To wcale nie pociechy źle się zachowują na wakacjach

Kobieta przyznaje, że nie może zrozumieć zachowania niektórych rodziców. Opowiada również jak jedna z matek codziennie dowoziła swojej córce obiady, ponieważ te na kolonii jej nie smakowały. Inna postanowiła zamieszkać na czas wakacji w drugim budynku tego samego hotelu. 

Opiekunki zwracają również uwagę na inną, bardzo ważną kwestię. Część rodziców nie informuje wychowawców o problemach zdrowotnych dzieci lub innych zaburzeniach. Takie kwestie przemilczane przez rodziców, wychodzą na jaw już podczas kolonii i złego, lub nietypowego zachowania dzieci. Nie wszyscy opiekunowie są przeszkoleni do pracy z dziećmi ze specjalnymi potrzebami. 

Dodatkowo, o dobrych wychowawców coraz ciężej. Nie zachęcają również pensje w tym zawodzie. “Biorąc pod uwagę, że kierownik musi być przez 24 godziny w pogotowiu, to w przeliczeniu wychodzi siedem złotych za godzinę. Stawki są dramatycznie niskie” - podsumowuje pani Weronika.

Tagi: Polska Wakacje