Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Co łączy Rzym z Jarosławcem?
Barbara Daszuta
Barbara Daszuta 26.03.2021 11:16

Co łączy Rzym z Jarosławcem?

jarosławiec
Materiały Partnera

Poza odległością kilkuset kilometrów, oczywiście. Czy historyczne, owiane mitami i legendami miasto, kolebka Imperium Rzymskiego, ma cokolwiek wspólnego z małym nadmorskim kurortem przy Bałtyku? Jak pokazuje historia, o której wielu zapomina lub zwyczajnie nie wie – owszem, jak najbardziej.

Wybrzeża Bałtyku od zarania dziejów były swoistą kopalnią czegoś, co cenione jest również po dziś dzień. „Łzy bogów”, „tygrysia dusza” czy „słowiańskie złoto” to jedne z wielu określeń naszego rodzimego… bursztynu bałtyckiego. Naturalnego bogactwa poławianego prosto z morza. W porządku, natomiast dalej rodzi się pytanie – jak bursztyn może łączyć Rzym i Jarosławiec? Na rozwiązanie naprowadzi nas określenie „złoto Bałtyku”, a jak powszechnie wiadomo, złoto jest minerałem globalnie pożądanym. Co za tym idzie, wykorzystywanym nie tylko w miejscu wydobycia. Podobnie jak wydobywany spod ziemi surowiec, jantar ceniony był przez mieszkańców Wiecznego Miasta - gotowi byli oni na przebycie tysięcy kilometrów, by wejść w posiadanie „złota północy”. 

Jarosławiec
Jarosławiec

Bursztyn bałtycki eksportowany był znad Morza Bałtyckiego i Północnego na południe drogą handlową utworzoną specjalnie do transportu tego surowca – mianowicie tzw. Szlakiem Bursztynowym. Droga ta łączyła kiedyś starożytny Rzym (i inne tereny śródziemnomorskie) z Bałtykiem i odgrywała decydującą rolę w relacjach handlowych oraz rozwoju położonych wzdłuż niej miejscowości. Rzymianie rozwinęli handel bursztynem na wielką skalę, a szczyt tego rozwoju przypadł na III w.n.e. - po czym powoli zamierał… Co nie znaczy, że bursztyn bałtycki odszedł w niepamięć, absolutnie. Pomimo upływu wielu wieków, jantar dalej cieszy jubilerów, historyków oraz… turystów. 

Jarosławiec
Jarosławiec

W tytułowym Jarosławcu wczasowicze mogą poczuć się jak historyczni poławiacze złota Bałtyku - choć poszukiwania bursztynów to zdecydowanie nie źródło utrzymania, jak kiedyś tutejszych osadników, a raczej ciekawe spędzenie czasu na świeżym powietrzu. Niecodzienna atrakcja dla rodzin z dziećmi, które zdecydowały się na hotel w Jarosławcu. Dziś zaledwie z niewielką pomocą nowoczesnej technologii, takiej jak na przykład latarki UV - każdy, kto zdecyduje się na nadmorski spacer może odnaleźć liczne bryłki bursztynu. Nie wszystkie jednak miodowo-złote kryształki znalezione na plaży w istocie okazują się prawdziwym bursztynem. Jednym z kilku sprawdzianów autentyczności jest wystawienie kamienia na światło ultrafioletowe - pod wpływem którego „słowiańskie złoto” świeci żółtobiałym światłem i daje się odróżnić na tle wyrzuconym na brzeg kamieni i glonów. Jest to jednak tylko jeden z wielu sposobów weryfikacji prawdziwości jantaru - których można podjąć się na własną rękę. 

Jarosławiec
Jarosławiec

Choć okolic Jarosławca nie łączą już z Rzymem handlowe więzi ani trasy kupieckich karawan, niegdysiejsze połączenie z Wiecznym Miastem pozostaje żywe w pamięci jego mieszkańców oraz turystów, którzy wędrując po dzikich plażach wpatrzeni są w piasek pod ich stopami. Szukają oni "złota Bałtyku" - i chociaż ich droga nad brzeg polskiego morza nie prowadziła aż z Rzymu, to ślady pozostawiane przez nich w mokrym piachu w pewien sposób są dzisiejszym Szlakiem Bursztynowym - szlakiem, na który wejść może każdy.

Tekst zewnętrzny

Tagi: Polska