"Aż mi się trzęsie głos". Polka ostrzega wczasowiczów w Dubaju
O podróży do Dubaju marzy niejeden. Nowoczesność i bogactwo widać na każdym kroku, a do tego plaża i mnóstwo atrakcji. Okazuje się jednak, że wcale nie jest tam tak kolorowo, jak niektórym mogłoby się wydawać. Przekonała się o tym Polka i influencerka z Gdańska Sylwia Sone.
Na wakacjach dość szybko i łatwo tracimy czujność, przez co możemy doświadczyć bardzo nieprzyjemnych konsekwencji. Polka podzieliła się w mediach społecznościowych historią dotyczącą taksówek i ostrzega wczasowiczów, którzy planują w Dubaju urlop.
Polacy pokochali Dubaj. Miliony turystów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich
Wydawać by się mogło, że wakacje w Dubaju zupełnie nie są na kieszeń przeciętnie zarabiającego Polaka, jednak nic bardziej mylnego. Okazuje się, że możliwe jest zaplanowanie urlopu za rozsądne pieniądze. Takie same równie dobrze można wydać w wielu europejskich kurortach, zatem podróż do Dubaju wcale nie jest niemożliwa.
Tylko w 2023 roku miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odwiedziło aż 17 milionów turystów. To zdecydowany rekord wszech czasów. Pod koniec lutego br. poleciała tam polska influencerka z Gdańska Sylwia Sone, która na co dzień zajmuje się modą. To, co ją spotkało, powinno być przestrogą dla wszystkich.
Czytaj też: Rodzice zażądali na komunię dla córki Thermomixa. Rodzina załamana
Taksówkarz oszukał Polkę w Dubaju
Podczas podróży influencerka chętnie dzieliła się ze swoimi obserwatorami pięknymi widokami, obiektami czy różnymi wskazówkami. Niestety, nie zabrakło też złych doświadczeń. “Aż mi się trzęsie głos. Rozbolała mnie głowa. Trzeci raz chciał mnie oszukać taksówkarz. Pierwszy raz myślałam, że to przypadek, ale trzeci raz… Sprawdzajcie wszystko na każdym kroku, bo nie jest tak kolorowo, jak każdy mówi” - dowiadujemy się ze stories opublikowanym na Instagramie influencerki.
Problemy zaczęły się już podczas pierwszego kursu taksówką z lotniska do hotelu. - Błędnie mi wydać resztę. Zdziwiło mnie, że kiedy zwróciłam mu uwagę, nie było naturalnej reakcji, czyli przeprosin. Wyczułam za to jego złość - przyznawała w rozmowie z portalem WP.
Kolejna sytuacja miała miejsce pod galerią handlową, gdzie za pomocą aplikacji Polka zamówiła transport. To, co zrobił taksówkarz, całkiem ją zszokowało. - Nie był to długi odcinek, jedynie 1,5 km, ale było już późno, więc zdecydowałam się wrócić właśnie taksówką. Przekazałam kierowcy nazwę hotelu na telefonie, wpisał go w nawigację. Wyświetliła się poprawna, krótka trasa. Nie kliknął jednak przycisku “Rozpocznij”. Najpierw przejechał nasz zjazd i dopiero włączył nawigację. Nagle do hotelu zrobiło się więc 5 km - cytuje influencerkę z Gdańska WP.
Czytaj też: Trzynasta emerytura nie dla wszystkich? Te osoby nie dostaną pieniędzy
Czy w Dubaju jest bezpiecznie?
Zjednoczone Emiraty Arabskie należą do krajów, gdzie jest najniższy na świecie wskaźnik przestępczości. Nie oznacza to jednak, że nie pojawiają się oszustwa. Wszędzie, bez względu na to gdzie podróżujemy, powinniśmy zachować czujność i ostrożność. Choć przejazdy taksówkami nie są drogie, to chwila nieuwagi i będziemy musieli zapłacić znacznie więcej. Takie sytuacje zdarzają się w wielu turystycznych miejscach. Bezpieczniejszą opcją, gdzie nie ma obawy o poniesienie dodatkowych kosztów, będzie wybranie metra.
Źródło: WP Turystyka, Instagram/Sylwia Sone, gov.pl
