Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Tragedia w Tajlandii. 49-letni Polak zginął na miejscu
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 20.04.2024 14:13

Tragedia w Tajlandii. 49-letni Polak zginął na miejscu

Świątynia w Tajlandii (zdjęcie poglądowe)
fot. Canva

O tragicznych zdarzaniach poinformował portal khaosodenglish.com. 19 kwietnia w piątek 49-letni Polak wspiął się na 62-metrową wieżę telekomunikacyjną i nie chciał z niej zejść, mimo długich negocjacji z lokalnymi służbami. Nie jest pewne, czy Polak spadł, czy skoczył z wieży. Jego życia nie dało się uratować. 

Tragedia w Tajlandii

Do tragedii doszło w prowincji Surat Thani w Tajlandii. W jednej z tamtejszych małych miejscowości na wieży telekomunikacyjnej pojawił się Polak. 49-latek wspiął się na wysokość ok. 60 metrów i nie chciał wrócić na ląd. 

Jak donoszą lokalne media, służby zjawiły się na miejscu i próbowały negocjować z mężczyzną. Polak zaś miał wówczas siedzieć w pozycji medytacyjnej i milczeć. 

Śmiertelny upadek z wysokości

Służby przygotowały i ustawiły poduszki powietrzne pod wieżą telekomunikacyjną. Niestety, nie uratowały one Polaka przed śmiercią. 

Po ok. dwugodzinnych negocjacjach skoczył bądź spadł na ziemię. 49-latek poniósł śmierć na miejscu. Trwają wyjaśnienia przyczyn tragedii. 

Polak praktykował Dharmę

Lokalne media donoszą, że Polak ostatnie trzy dni przed śmiercią spędził w Suan Mokkh International Temple. Miał tam praktykować Dharmę. 

To stamtąd miał się udać na wieżę telekomunikacyjną. 

Czytaj więcej:  Działkowcu, nigdy nie rób tego na działce. Grozi ci mandat 1500 zł