Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > "To niezwykle rzadkie znalezisko". Skarb był od wieków skrywany przed ludzkim wzrokiem
Alicja  Cembrowska
Alicja Cembrowska 15.08.2024 17:24

"To niezwykle rzadkie znalezisko". Skarb był od wieków skrywany przed ludzkim wzrokiem

Turcja
Fot. Canva/X/Live Science

Do sensacyjnego odkrycia doszło w Turcji. Archeolodzy, którzy pracowali na terenie starożytnego miasta Notion, natrafili na skarb, który zaskoczył nawet ekspertów od lat zajmujących się badaniem tego regionu.

Turcja. Ukryty w ruinach skarb

Prace w greckim mieście Notion, które leży na terenie współczesnej Turcji, prowadził zespół badaczy z Uniwersytetu Michigan. W trakcie wykopalisk dokonano niezwykłego odkrycia, które może rzucić nowe światło na historię tego regionu.

Skarb odnaleziono podczas oględzin dziedzińca domu z III wieku p.n.e. W jego obrębie natrafiono na jeszcze starszą konstrukcję. W jej ruinach natomiast – garnek ze złotymi, perskimi monetami. Badacze sugerują, że skarb zostawił w tym miejscu najpewniej żołnierz, który po swoją własność nigdy nie wrócił.

Czytaj więcej: Niemcy zamykają przejście graniczne z Polską. Pilne ostrzeżenie dla turystów

Zaskakujące znalezisko

Kierownikiem badań w Notion jest profesor starożytnej sztuki i archeologii śródziemnomorskiej Christopher Ratté. To jego zespół trafił na znalezisko, które dostarczyć może nowych informacji na temat życia ludzi w tym regionie.

Skarb datowany jest na V wiek p.n.e. Szybko oceniono, że znalezione w ceramicznym naczyniu monety to darejki – perska waluta produkowana najpewniej w Sardes. To miasto oddalone od Notion o około 100 kilometrów. Skąd podejrzenie, że natrafiono na własność żołnierza? Darejki używane były przede wszystkim do wypłacania żołdu.

“Jest na nich wybita postać klęczącego łucznika, charakterystyczny wzór dla tych właśnie monet. Według greckiego historyka Ksenofonta, jeden darejk był równowartością żołdu żołnierza za jeden miesiąc” – czytamy w artykule rp.pl.

Notion założone zostało na zachodnim wybrzeżu Anatolii – było głównym portem dla pielgrzymów, którzy udawali się do wyroczni Apollina. To również lokalizacja, przez którą przetaczały się kolejne wojska, a to greckie, a to perskie. Pomiędzy 430 a 427 rokiem p.n.e. władze w mieście stanowili Persowie, których wspomagali najemnicy greccy i barbarzyńscy. Po tym okresie ateński generał podjął wyzwanie przejęcia kontroli. Christopher Ratté podejrzewa, że to moment, gdy monety zostały zakopane przed błyskawiczną ucieczką. 

"Odkrycie tak cennego znaleziska w kontrolowanych wykopaliskach archeologicznych jest bardzo rzadkie. Nikt nigdy nie zakopuje monet, zwłaszcza monet z metali szlachetnych, bez zamiaru ich odzyskania. Tak więc tylko najpoważniejsze nieszczęście może wytłumaczyć zachowanie takiego skarbu” – tłumaczy Ratté, cytowany przez smithsonianmag.com.

Oczywiście powiązanie ukrycia monet z konfliktami to tylko jeden z możliwych scenariuszy. Być może badacze natrafili na oszczędności żołnierza, który dużo zarabiał. Bez wątpienia jednak odkrycie rzuca nowe światło na burzliwą historię regionu i wydarzenia sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Co ciekawe – monety datowane są niezależnie od innych artefaktów związanych ze skarbem.
 

Dalsze badania

Zespół archeologów kontynuuje badania na terenie Notion. Badacze liczą na kolejne znaleziska, które rozjaśnią historię odkrytego już skarbu. Monety poddają analizie naukowcy z Muzeum Archeologicznego w Efezie. "To odkrycie ma ogromne znaczenie. Kontekst archeologiczny tego skarbu pomoże nam dokładniej ustalić chronologię złotych monet z okresu Imperium Achemenidów” – mówi w rozmowie z „Times” Andrew Meadows, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Warto dodać, że to nie pierwsze zaskakujące odkrycie na tym terenie. Stanowisko archeologiczne w Notion ustanowiono w 1921 roku. W ostatnich latach w ruinach miasta natrafiono na fragmenty ceramiki i inne artefakty datowane na V wiek p.n.e. Zdaje się, że starożytne miasto skrywa jeszcze wiele tajemnic.

Czytaj więcej: Od Bałtyku, aż po Zakopane. Nowy, niepokojący trend wśród turystów. “My nie dyskryminujemy”