108 lat temu rozpoczął się najtragiczniejszy rejs świata, którzy przeszedł do historii
Dzisiaj, dokładnie 108 lat temu, w swój pierwszy i ostatni rejs wyruszył Titanic - statek, który został okrzyknięty przez twórców "niezatapialnym". Do katastrofy doszło już po kilku dniach rejsu - w nocy z 14 na 15 kwietnia, a parowiec tonął przez 3 godziny.
Niezatapialny statek wyruszył w ostatni rejs
W momencie wodowania, w 1911 roku, Titanic był drugim co do wielkości parowcem na świecie. Wrażenie jego wielkiej siły i mocy sprawiały cztery ogromne kominy, jednak tak naprawdę jeden z nich był tylko atrapą postawianą dla wywołania sztucznego wrażenia.
Titanic składał się z kilku pokładów, z czego każdy oznaczony był inną literą alfabetu - na poziomie A znajdowały się przede wszystkim salony wypoczynkowe klasy I, na B i C mieściły się kabiny i apartamenty najwyższej klasy oraz pomieszczenia do dyspozycji pasażerów z klasy II.
Na poziomie D znajdowały się jadalnie dla pasażerów I i II klasy. W najniższych partiach statku, czyli na pokładach E, F i G ulokowano pomieszczenia i kabiny klasy II i III oraz załogi. Niżej umieszczono już tylko kotłownie maszynownie i ładownie.
Pasażerowie najwyższej klasy mogli do woli korzystać z salonów wypoczynkowych, restauracji, kawiarni, czytelni, klubu dyskusyjny, basenu, łaźni tureckiej, siłowni, salonu fryzjerskiego oraz ciemni fotograficznej. Apartamenty na statku urządzone były między innymi w stylu Ludwika XVI, stylu empire czy stylu nowoholenderskim.
Dużo mniejszą uwagę poświęcono kwestii bezpieczeństwa. Na statku znajdowały się szalupy ratunkowe mogące pomieścić jedynie połowę pasażerów. Mimo że w początkowej propozycji miało znaleźć się 48 szalup, ostatecznie zdecydowano się na 20, uznając je za "niepotrzebne i zaśmiecające pokład".
- Poświęciliśmy dwie godziny na dyskusję o dywanach w kabinach pierwszej klasy i 15 minut na problem szalup ratunkowych - powiedział Alexander Carlisle, późniejszy dyrektor stoczni Harland and Wolff.
Góra lodowa została zauważona przez załogę 14 kwietnia 1912 roku o godzinie 23:40. W jednej chwili została wydana komenda o odwrocie, jednak nastąpiło to zbyt późno. Od zauważenia góry lodowej do momentu zderzenia minęło około 37 sekund. Po trzech godzinach statek całkowicie znalazł się pod wodą.
W katastrofie zginęło około 1,5 tysiąca osób, w tym niemal 80 proc. załogi - między innymi kapitan Smith, pierwszy oficer Murdoch, wszyscy mechanicy, radiotelegrafista Philips i cała orkiestra kierowana przez Wallace’a Hartleya, która aby zapobiec panice pasażerów, grała do samego końca.
Różne źródła podają inną liczbę ocalałych. Według amerykańskich danych przeżyło 1517 pasażerów, według brytyjskich - 1503. Najnowsze statystyki wskazują jednak, że uratowały się tylko 704 osoby. Rozbitków z szalup uratował statek Carpathia, który jako pierwszy dotarł na miejsce katastrofy.
Wrak Titanica został odnaleziono 1 września 1985 roku. Statek został uznany za mogiłę i zdecydowano pozostawić go sam sobie i nie poddawać żadnej dodatkowej eksploracji. Pozostawiono tam jedynie tablicę upamiętniającą katastrofę.
Prywatne firmy widząc możliwość zysku zdecydowały się jednak na eksplorację statku. W latach 1987-2004 z Titanica wydobyto ponad 5,5 tysiąca przedmiotów i elementów wyposażenia.
Na podstawie historii "niezatapialnego" parowca powstało około 20 filmów dokumentalnych i fabularnych, w tym laureat 11 Oscarów w reżyserii Jamesa Camerona z 1997 roku. Motyw pojawił się również w wielu piosenkach, między innymi hicie zespołu Lady Pank oraz literaturze - przede wszystkim Daniela Allena Butlera pt. Niezatapialny. Tajemnica Titanica.
źródło: onet.pl