Polska przewodniczka ostrzega turystów w Turcji. "Nigdy tego nie kupuj!"
Jedna z Polek, która jest przewodniczką w Turcji na swoich kanałach w social media dzieli się ciekawostkami, dotyczącymi tego popularnego wśród Polaków kraju. Kobieta często przedstawia porady przydatne turystom. Tym razem jednak porusza temat, który dotyczy praktycznie każdego.
“Nie kupuj w tych miejscach. Jako przewodnik odradzam…!”. Zdecydowanie warto o tym wiedzieć, podróżując nie tylko do Turcji, ale też innych krajów na południu.
Turyści z Polski pokochali Turcję. To najpopularniejszy kierunek w biurach podróży
Gwarantowana pogoda, piękne plaże oraz najlepsze all inclusive i hotele z całym wachlarzem rodzinnych atrakcji. To nie jedyne rzeczy, jakie ściągają polskich turystów do Turcji. Pyszna kuchnia, niskie ceny i wyjątkowe doświadczenia, jak zakupy na lokalnych bazarach znajdują się na liście “to do” każdego gościa w tym kraju.
Nie brakuje jednak rzeczy, których mimo wszystko lepiej nie próbować. O tym co zazwyczaj ukryte jest przed wzrokiem turystów, przewodniczka opowiedziała na swoim koncie.
Polska przewodniczka ostrzega turystów w Turcji. Tego lepiej nie robić
"Spędzasz wakacje w Turcji i szukasz, gdzie możesz kupić lokum, baklawę, przyprawy albo oliwę? Nie kupuj w tych miejscach. Ja, jako przewodnik, odradzam - powiedziała przewodniczka.
Jak wyjaśnia w poście, powodów jest sporo. "Lokum czy chałwa przechowywane są często na słońcu i w nieodpowiednich warunkach, a jeśli jest to turystyczne miejsce to w sezonie zimowym słodycze będą leżeć i czekać" - czytamy. O czym jeszcze warto pamiętać?
Jak się okazuje, powodów jest całkiem dużo. Po pierwsze, w tego typu miejscach produkty są często wystawiane w nieodpowiednich warunkach, w prażącym słońcu. Dodała, że jej zdaniem "baklawa z pudełka to nie baklawa", a oliwa powinna być przechowywana w ciemnej butelce, z dala od promieni słonecznych.
"Nigdy nie kupuj w tych miejscacach!". Turyści gorzko tego pożałowali
Użytkownicy social media zdecydowanie zgodzili się z radami przewodniczki. “Baklawa smakowała jak plastik…”, “oczywiście nakupowałam z takich miejsc i się mega rozczarowałam. No, ale nie wiedziałam. Oliwę kupiłam w takiej duże puszce podobno turecka... następnym razem jak polecę, to zdecydowanie zastosuje się do twoich wskazówek” - pisze jedna z turystek.
Gdzie zatem kupować tureckie przysmaki? Jeden z użytkowników wyjawił, że po tego typu produkty zawsze wybiera się do lokalnych sklepów zlokalizowanych w dzielnicach oddalonych od hoteli. Polka zaznacza też, że mowa jest wyłącznie o jedzeniu, bo jeśli chcemy kupić magnes czy inną pamiątkę, to możemy spokojnie to zrobić na bazarze.