Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Polka pojechała na wakacje życia. W luksusowym hotelu "coś zaczęło dziwnie śmierdzieć"
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 03.11.2023 17:55

Polka pojechała na wakacje życia. W luksusowym hotelu "coś zaczęło dziwnie śmierdzieć"

Plaża
Fot. Canva/TikTok

Egzotyczne wakacje w luksusowym hotelu to marzenie niejednego podróżnika i turysty. Na jeden nocleg w takim miejscu podczas podróży zdecydowała się również instagramerka i tiktokerka Oliwia Nincevic. Jednak to, co zastała w luksusowym hotelu mocno ją zaskoczyło.

Oliwia wraz z partnerem spędza urlop na Bali. Podczas podróży oboje nie próżnują i odwiedzają wiele ciekawych miejsc. Jednak, żeby odpocząć od trudów tułaczki, postanowili spędzić jedną dobę w luksusowym pięciogwiazdkowym hotelu. Jednak czar tego miejsca prysł, kiedy położyli się do łóżka.

Hotel jak marzenie. Luksus na najwyższym poziomie

Bali to cudowna indonezyjska wyspa, która każdego roku przyciąga rekordowe liczby gości. Polacy latają tam najczęściej jesienią i zimą, aby uciec przed chłodem i ciemnością, które w tym czasie opanowują nasz kraj.

Na takie rozwiązanie zdecydowała się również Oliwia. Wraz z chłopakiem podczas podróży przez wyspę zatrzymali się w jednym z tamtejszych pięciogwiazdkowych hoteli. – Pokój, wszystko po prostu wow. Naprawdę na nic nie jestem w stanie tutaj narzekać, bo jest przecudownie, idealnie – przyznała w nagraniu influencerka. Problem pojawił się jednak w momencie, kiedy para położyła się na chwilę do łóżka.

Myśleli, że któreś z nich puściło bąka. Smród odebrał im przyjemność z wakacji

– Pościel, która jest jakości milion razy lepszej niż ta, której używam w domu, po prostu cudowna. Ale dobra. Kładziemy się i coś zaczęło śmierdzieć – zrelacjonowała Oliwia. Sytuacja zrobiła się bardzo niezręczna. Doszło nawet do sytuacji, w której para zaczęła podejrzewać siebie nawzajem o uwalnianie gazów.

– Zaczęło tak dziwnie śmierdzieć, że Kacper spytał mnie, czy puściłam bąka – wyznała. Po chwili oboje zrezygnowali z szukania źródła zapachu i wyszli z pokoju. Problem wrócił jednak wieczorem. Kiedy po powrocie do pokoju ponownie położyli się w łóżku, znów poczuli nietypowy i nieprzyjemny zapach. Postanowili poszukać jego źródła.

Rozwiązanie zagadki było szokujące. Okazało się, że nieprzyjemna woń wydobywa się ze wszystkich poduszek, które mieli w pokoju. – Ponieważ jest tu bardzo duża wilgotność powietrza, przypuszczamy, że, to, co jest w środku poduszki, jest skisłe – przyznała Oliwia.

Rozwiązanie problemu niczym z komedii

Po ustaleniu źródła zapachu para postanowiła poinformować o fakcie obsługę hotelu. W ich pokoju pojawił się jeden z pracowników, który zgodził się z Polakami, że z poduszek wydobywa się niemiła woń. W związku z tym poprosili o wymianę poduszek.

– Dał nam nowe, a one też śmierdzą – dodała Oliwia. Cała sytuacja z perspektywy czasu wydaje się dość zabawna, jednak w konsekwencji influencerka postanowiła, że tę jedną noc spędzi bez poduszki. Dodała jednak, że rekompensatą za tę niedogodność były piękne widoki z pokojowego tarasu.