Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > "Nie chcę wiedzieć, co ten człowiek tu robił!". Pani pokojowa gorzko o hotelowych gościach
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 02.09.2024 10:16

"Nie chcę wiedzieć, co ten człowiek tu robił!". Pani pokojowa gorzko o hotelowych gościach

Pani pokojowa
fot. Vladimir Godnik / Mood Board / Rex Features, EAST NEWS

Podróżowanie ma tę zaletę, że istnieje wiele różnych sposobów, aby tę pasję realizować. Jedni stawiają na organizację spontanicznego wyjazdu we własnym zakresie, inni wolą odpoczywać w luksusowych warunkach. Jednakże korzystanie z hotelowych usług, nawet przy bardzo wysokich cenach, nie daje gościom pełnej swobody w zachowaniu. O największych grzechach turystów w hotelach opowiada pani Kamila, doświadczona pokojowa. O dziwo to nie Polacy dają najbardziej popalić. 

"Niegrzeczni" goście hotelowi. Co mają na sumieniu?

Wszechobecne śmieci, zniszczone meble, rozlane napoje na wykładzinie, skotłowana pościel na łóżku, skradzione ręczniki i szlafroki czy zabrudzona toaleta. Choć w mediach społecznościowych czy rozmowach towarzyskich nie brakuje głosów krytyki wobec turystów pozostawiających bałagan w wynajmowanych pokojach, to takie zachowania niestety są standardem dla niektórych osób korzystających z hoteli, nawet tych klasy premium. 

Mimo iż goście powinni dbać o mienie hotelowe i traktować je z należytą troską, a także okazywać szacunek personelowi oraz innym gościom hotelowym, w praktyce nie zawsze się to sprawdza. Uciążliwi turyści są zmorą wszystkich hoteli, a równocześnie menadżerowie obiektów wolą milczeć w obawie przed utratą prestiżu czy negatywnymi opiniami na stronach oferujących rezerwację pokoi. 

Czytaj więcej: "Najwspanialsza wyspa na świecie” znosi wizy dla Polaków. To tam turyści uciekają przed zimą

O zachowaniu hotelowych gości podczas wakacji wypowiedziała się Natalia Mościcka, pokojowa z 15-letnim stażem pracy zarówno w polskich, jak i zagranicznych hotelach. Choć do pewnych wybryków turystów można się przyzwyczaić, wciąż nie brakuje zaskoczeń — na przykład w momencie, gdy goście przynoszą piasek z plaży, by zmienić pokój w prywatną piaskownicę albo traktują pościel jako płótno malarskie. 

To najgorsze typy gości hotelowych. Jak się zachowują?

Co do zasady gość hotelowy odpowiada za szkody przez siebie wyrządzone. Rozmówczyni TOK.FM przyznała, że najwięcej uszkodzeń przypada na pobyty grupowe, a już, szczególnie gdy na imprezach obecna jest duża ilość alkoholu. 

Raz rozwalą telewizor, raz połamią meble, w tym np. fotel i stolik. (…) Bywa jednak i tak, że turystów na tyle poniesie fantazja, że powyrzucają krzesła balkonowe z pierwszego i z drugiego piętra. Solidne, porządne, ciężkie. Znajdujemy je potem połamane przy basenie. W "standardzie" są zerwane zasłony czy powyrywane klamki - zdradziła pokojowa w rozmowie z TOK.FM i dodała. - Jeśli jest impreza, na której leje się alkohol, to wykładzinę trzeba potem wyprać, a wnętrze wyozonować, więc na drugi dzień pokój jest niedostępny dla osób z zewnątrz. 

Trudność stanowią nie tylko imprezowicze, ale również właściciele zwierząt domowych, z którymi przebywają w hotelach. Pies czy kot to zwierzę, które zostawia sierść, co stwarza dodatkowe wyzwania związane z utrzymaniem czystości. Linienie futra to jednak najmniejszy problem.

Pan był sam w pokoju, spał z psem. Powiedziałam do koleżanki: "Nie chcę wiedzieć, co ten człowiek tu robił!". Całą pościel musiałyśmy szybko wrzucić do worka, a paniom z pralni napisałyśmy kartkę: "Uważacie, jak będziecie to rozpakowywać". Wyglądało, jakby pies nie załatwiał się na podwórku, tylko w łóżku, w którym spał z mężczyzną - opowiada Kamila Mościcka.

To nie Polacy śmiecą najbardziej. Najgorsi są... Włosi i Anglicy

Mimo iż w rozmowach towarzyskich ciągle narzekamy, że najgorsi turyści za granicą to Polacy, a pod adresem rodaków odpoczywających na zagranicznych wakacjach padają takie epitety jak roszczeniowi, pijani, chamscy i hałaśliwi, to zdaniem Kamili Mościckiej wcale nie jesteśmy najgorszą nacją wśród hotelowych gości. Okazuje się, że dużo brakuje nam do Włochów czy Anglików.

O ile jest czysto po Niemcach czy Norwegach, to Anglicy zostawią pokój do góry nogami. Pościel będzie wymieszana z jedzeniem, a wymiociny znajdę wszędzie. Z kolei Włosi codziennie żądają zmiany pościeli i - co gorsze - w ogóle nie spuszczają po sobie wody w toalecie - wymienia rozmówczyni TOK.FM.

Czytaj więcej: Polskie miasto leży na 44 wyspach. Ludzie odzyskują tam siły i energię

Pokojowa uplasowała przedstawicieli naszego kraju pomiędzy Niemcami a Anglikami. Polaków podsumowała lakonicznie: “ani czysto, ani brudno”. 

Inna rzecz, że kultura gości jest w Polsce w ogóle na niskim poziomie. Napiwki to nadal rzadkość. Zazwyczaj (dawali je - przyp. red.) Niemcy, Anglicy. Z reguły było to 5 euro za łóżko. Choć zdarzało się i 100 euro - kwituje.