Ministerstwo potwierdza, ogromna zmiana od 1 grudnia przyszłego roku. Wspaniałe wieści dla wszystkich podróżujących własnym autem
Ministerstwo Finansów nie jest tak zajęte sprawami epidemii jak resort zdrowia, więc może pracować nad wieloma kwestiami naszego życia. Właśnie pojawiły się informacje na temat zmiany, która wejdzie w życie już pierwszego dnia grudnia.
Ministerstwo przygotowuje nowy system
Za opłaty na autostradach odpowiedzialna jest Krajowa Administracja Skarbowa, która na razie stosuje starą sprawdzoną metodę, W strategicznych punktach umieszczone są bramki, przy których trzeba się zatrzymać i zapłacić - kartą lub gotówką.
Od kilku lat kierowcy próbowali przekonać KAS, że konieczność zatrzymywania się na autostradzie jest uciążliwa i niepotrzebna. W Europie działały już inne systemy poboru opłat, które bazowały na geolokalizacji lub umożliwiały zapłatę przez Internet.
W tym roku doczekaliśmy się poważnych zmian, dzięki którym podróżowanie będzie szybsze i łatwiejsze. Przedstawiciele MF ujawnili w piątek, że już w poniedziałek zostanie opublikowany projekt nowelizacji ustaw o autostradach płatnych i Krajowym Funduszu Drogowym, likwidujący szlabany i manualny pobór opłat na państwowych autostradach.
Znikną bramki, ale nie opłaty
Bramki mają zniknąć z odcinków A2 Konin-Stryków i A4 Sośnica-Wrocław, co stanowi łącznie 261 km autostrad. Jako datę wprowadzenia zmian podano 1 grudnia 2021 r. Od tego czasu ma zacząć działać system poboru opłat e-Toll.
Jak podkreślił pełnomocnik ministra finansów ds. informatyzacji Przemysław Koch, ostatecznie system e-Toll ma objąć wszystkie auta na wszystkich odcinkach płatnych, Łącznie z pojazdami ciężkimi, które płacą za korzystanie z ok. 3700 km dróg krajowych.
Dla pojazdów o dopuszczalnej masie 3,5 t zostaną przygotowane dwa sposoby uiszczenia opłaty. Jednym z nich będzie zakup biletu autostradowego przez aplikację mobilną, a drugim ściąganie opłat dzięki geolokalizacji.
Koniec z zatrzymywaniem się
Kupienie biletu w aplikacji mobilnej ma być możliwe w pierwszym kwartale 2021 r. Wtedy będzie gotowy nowy system poboru opłat, który będzie o wiele wygodniejszy od dotychczasowego.
Eksperci Ministerstwa Finansów oszacowali, że koszty operacyjne nowego systemu będą niskie, w przybliżeniu 9 mln zł rocznie przez 10 lat. Obecnie działający system generuje koszty przekraczające 50 mln zł rocznie i stanowią ok. jednej czwartej wpływów z opłat.
Źródło: Interia
