Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Na topie > Jak długo będzie trwała pandemia koronawirusa? Ekspert zdradził szczegóły. Mieszkańcy i turyści z całego świata czekają
Maja Lachowicz
Maja Lachowicz 25.10.2020 09:09

Jak długo będzie trwała pandemia koronawirusa? Ekspert zdradził szczegóły. Mieszkańcy i turyści z całego świata czekają

koronawirus szybko się nie skończy
Fot. unsplash.com/@lomash_s

Koronawirus przez długi czas był problemem w zachodniej Europie, podczas gdy u nas sytuacja wydawała się opanowana. We wrześniu, gdy uczniowie wrócili do szkół, wszystko się zmieniło. Już po dwóch tygodniach zauważyliśmy wzrost liczby zachorowań, a teraz zaczynamy się zastanawiać, co będzie, gdy skończą się miejsca w szpitalach.

Koronawirus zbiera swoje żniwo

Niestety prognozy na najbliższe tygodnie nie są optymistyczne. Każdego dnia dowiadujemy się o nowych rekordach liczby osób zakażonych, które coraz bardziej przekraczają granicę 10 tys. W środę wykryto 10 040 przypadków, w czwartek 12 107, w piątek 13 632, a w sobotę 13 628. Łącznie w całej Polsce od początku pandemii odnotowano ponad 242 tys. zakażeń.

Rząd zadecydował, że potrzebne są restrykcyjne zasady, by zatrzymać chorobę. Z tego powodu cały kraj został objęty tzw. czerwoną strefą, a dodatkowo wprowadzono nowe obostrzenia, Wróciliśmy już niemal całkowicie do sytuacji z wiosny, kiedy przez lockdown zostaliśmy zamknięci w domach i pozbawieni wszelkich udogodnień i atrakcji.

– Obecne efekty walki z koronawirusem zaobserwujemy dopiero po 2 tygodniach – powiedział specjalista chorób zakaźnych dr hab. n. med. Ernest Kuchar. – Najważniejsze jest to, aby nie zablokował się system opieki szpitalnej nad chorymi na COVID-19 - dodał lekarz cytowany przez Fakt.

2 tygodnie to przeciętny okres inkubacji koronawirusa, dlatego musimy cierpliwie poczekać, by przekonać się, czy wprowadzone ograniczenia przynoszą oczekiwany efekt. Niestety nie wystarczy zamknięcie wszystkiego na 14 dni, ponieważ po ponownym rozluźnieniu wrócimy do obecnej sytuacji. Warto o tym pamiętać, planując wyjazd na święta czy wakacje.

Jesień i zima będą ciągłą walką

Jak twierdzą eksperci, przez całą jesień i zimę będziemy się zmagać z covidem, a poprawa powinna nastąpić na wiosnę. Gdy zachoruje wystarczająco dużo osób, nabierzemy odporności stadnej. Niestety nie możemy bez namysłu narażać się na zakażenie, ponieważ wirus atakuje osoby w różnym wieku i o różnym stanie zdrowia. Coraz więcej osób potrzebuje specjalistycznej pomocy w szpitalu.

Polski system opieki zdrowotnej jest już na skraju wyczerpania. Lekarze, którzy znaleźli chwilę na podzielenie się swoimi doświadczeniami z pracy przy pacjentach z covid-19 mówią, że z powodu braku wystarczającej liczby pracowników, muszą brać dodatkowe dyżury. Dr Kuchar podkreślił, że wąskim gardłem systemu jest niewystarczająca ilość sprzętu.

– Cały problem z koronawirusem polega na tym, że jest to patogen na tyle zjadliwy, iż chorzy w znacznie większym odsetku niż przy innych wirusach układu oddechowego wymagają pomocy szpitalnej, włącznie z pobytem na oddziałach intensywnej terapii – zaznaczył dr Kuchar. – Przy wielu zachorowaniach, SARS-CoV-2 może nam zablokować system ochrony zdrowia. A relatywnie najmniej jest łóżek i stanowisk na oddziałach intensywnej terapii – podkreślił specjalista cytowany przez Fakt.

Koniec drugiej fali epidemii powinien nastąpić wiosną

Na koniec drugiej fali epidemii musimy jeszcze poczekać. Z pewnością pomoże nam w tym szczepionka, która jest priorytetem wielu zespołów badaczy. Przy dobrym wietrze już w grudniu powinna być gotowa jedna z nich, lecz zanim trafi do wszystkich mieszkańców, minie nawet kilka miesięcy. Dopóki nie uzyskamy skutecznej broni do walki z chorobą, musimy się liczyć z licznymi ograniczeniami. 

- Nawet jednak, jeżeli jesienią czy zimą zachorowań wymagających hospitalizacji będzie mniej, nie będzie to jeszcze oznaczać, że koronawirus został pokonany – podkreślił dr Kuchar. – Fala zachorowań może zacząć wygasać dopiero w maju lub czerwcu przyszłego roku, tak jak w tym roku, kiedy spadek zachorowań notowaliśmy późną wiosną – powiedział specjalista cytowany przez Fakt. 

Źródło: Fakt

Tagi: Podróże