Nie ma kontroli na polskich granicach. Co z obowiązkową kwarantanną dla przyjezdnych?
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie przepisy obowiązują podróżnych
Czy są egzekwowane
W jaki sposób turyści unikają kwarantanny
Od 28 grudnia obowiązuje przepis o obowiązku udania się na kwarantannę po przekroczeniu granicy. Wielu turystów zrezygnowało z wyjazdów właśnie z tego powodu. Okazuje się jednak, że nikt nie zatrzymuje autokarów i nie prosi pasażerów o wskazanie miejsca pobytu na najbliższe 10 dni.
Kwarantanna dla pasażerów komunikacji zbiorowej, po wjeździe do Polski
Polski rząd zadecydował o wprowadzeniu obowiązku poddania się kwarantannie po powrocie z zagranicy dla pasażerów komunikacji zbiorowej, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Niestety nikt nie sprawdził, czy istnieje możliwość kontrolowania turystów.
Przejeżdżając przez dowolne przejście graniczne między Polską a Słowacją, można zauważyć, że nikt nie zatrzymuje podróżnych i nie wysyła ich na kwarantannę oraz nie pilnuje, czy rzeczywiście spędzą wymagany czas w izolacji. Jak to jest możliwe?
Dziennikarze "Polska Times" sprawdzili sytuację na granicy i zapytali o szczegóły w Karpackim Oddziale Straży Granicznej. Szybko się wyjaśniło, że nie ma możliwości egzekwowania tego prawa.
Granica nie jest strzeżona
Podczas kwarantanny narodowej wszystkie osoby przekraczające granicę transportem zbiorowym są zobowiązane do udania się na kwarantannę. Jadąc prywatnym samochodem jesteśmy z tego zwolnieni. MSZ odradza jednak wszelkich podróży, także do krajów UE.
Ten przepis natrafił jednak na przeszkodę w postaci innego prawa, jakim jest zniesienie kontroli granicznej pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Na naszych granicach nie ma już strażników, więc nie ma komu zatrzymać pojazdów i poprosić o dokumenty pasażerów, które mogłyby pomóc w egzekwowaniu odbycia kwarantanny.
- Straż Graniczna nie prowadzi kontroli granicznych na granicach Polski będących granicami wewnętrznymi UE, jak miało to miejsce wiosną ubiegłego roku - tłumaczy pani podporucznik. Wówczas, w związku z działaniami mającymi na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się pandemii, 15 marca 2020 r. została tymczasowo przywrócona kontrola graniczna, która zakończyła się 12 czerwca 2020 r. Obecnie naszych funkcjonariuszy można spotkać na drogach dojazdowych do granicy wewnętrznej, gdzie prowadzimy kontrole drogowe czy kontrole legalności pobytu - wyjaśniła ppor. Anna Michalska z biura prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w rozmowie z "Polska Times".
Fot. Można bez obaw jechać na narty do Słowacji/fshoq.com/CC BY 4.0/https://creativecommons.org/licenses/by/4.0/
Nikt się sam nie zgłosi, by odbyć kwarantannę?
Ppor. Anna Michalska wskazała podmioty odpowiedzialne za zgłaszanie turystów przekraczających granicę do jednostki podległej ministrowi właściwemu dla spraw zdrowia właściwej w zakresie systemów informacyjnych ochrony zdrowia.
Okazuje się, że to przewoźnik ma obowiązek poinformować pasażerów o tym, że są zobowiązani do udania się na 10-dniową kwarantannę, lecz nie ma prawa i obowiązku pytać ich o dane osobowe, które są niezbędne do zgłoszenia.
W takiej sytuacji turyści mogą swobodnie przekraczać granicę np. ze Słowacją, gdzie działają ośrodki narciarskie. Ferie w Polsce są obłożone wieloma ograniczeniami, dlatego znaleźć się może wiele osób chętnych na wyjazd do naszych południowych sąsiadów, by korzystać z zimowej aury, nie martwiąc się o konsekwencje.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Polska Times