Dla Polaków to wciąż "nieznany ląd". Malutka, egzotyczna wyspa oczaruje każdego
Szukając idealnej wyspy na wypoczynek, bardzo łatwo wybrać tę niewłaściwą. Bajkowe fotografie w sieci mogą nas zmylić i gdy przylatujemy na miejsce, możemy przeżyć niemałe rozczarowanie. W Tajlandii nie brakuje wysp, gdzie imprezowe szaleństwo trwa do białego rana, jednak ci, którzy szukają spokoju i wytchnienia mogą nie być z nich zadowoleni. Jaka wyspa zatem sprawdzi się na idealny wypoczynek nie tylko dla par, ale i dla rodzin z dziećmi? Mało kto słyszał o niezwykłej Koh Ngai.
Koh Ngai zaliczana do Parku Narodowego Mu Koh Lanta oferuje bajeczne plaże. To wymarzone miejsce do opalania, pływania i przede wszystkim błogiego lenistwa.
Koh Ngai to idealna rajska wyspa na spokojne wakacje
Podróże po popularnych miastach europejskich, czy na świecie są niezwykle ekscytujące, chociażby ze względu na aspekt zwiedzania ciekawych, historycznych obiektów. Wiadomo jednak, z czym takie zwiedzanie się wiąże. Choć jesteśmy w cudownym miejscu, czasami zwyczajnie brak czasu na zwykły odpoczynek, bo chcemy zobaczyć jak najwięcej. Choć są zwolennicy takiego podróżowania, to nie brakuje też takich, co podczas urlopu wolą plażować, pływać w morzu czy basenie i generalnie całymi dniami relaksować się w otoczeniu rajskich widoków. Tajlandia wydaje się wówczas idealnym kierunkiem, a szczególnie wyspa Koh Ngai.
To mała wyspa, a w zasadzie wysepka leżąca na pograniczu prowincji Krabi, oficjalnie i Trang, z której bardzo łatwo się na nią dostać. Niektórych może zdziwić jej wielkość, bowiem ma zaledwie 4 km długości i 2 km szerokości. Jej jeden bok stanowi długa, ciągnąca się przez kilkaset metrów biała plaża Paradise Beach, a tuż przy niej znajduje się większość hoteli, rozmieszczonych “po sąsiedzku”. Ciekawostką jest fakt, że na wyspie na próżno szukać lokalnych mieszkańców. Turyści nie zobaczą tam szarej codzienności, a dziką przyrodę, hotele i restauracje.
Z czego słynie rajska wyspa? Co można robić na Koh Ngai?
Wbrew pozorom, choć brzmi to niedorzecznie na wyspie takiej jak ta, najlepiej nie robić zupełnie nic. W końcu kto nie marzy o urlopie, gdzie całymi dniami może leżeć na plaży i podziwiać piękno przyrody? Dla bardziej wymagających idealną formą spędzania wolnego czasu będzie nurkowanie. Ogromnym atutem wyspy są bowiem rozciągające się dookoła przepiękne rafy koralowe. Oprócz eksploracji podwodnego życia w krystalicznych wodach można także zorganizować wyprawę przez dżunglę.
Mimo że przy plaży znajduje się wiele hoteli, turyści nie przybywają na wyspę tłumnie, bo zwyczajnie niektórzy nie wiedzą nawet o jej istnieniu. Koh Ngai może być ciekawą opcją dla rodzin. Dlaczego? Ze względu na płytką, przeźroczystą wodę, a także bezpieczeństwo. Zdecydowanym plusem jest także bliskość wyspy do Tajlandii kontynentalnej, gdzie czeka mnóstwo atrakcji i obiektów wartych odwiedzenia.
Jak z Polski dotrzeć na tajlandzką wyspę Koh Ngai?
Podróż z Polski na wyspę trwa niestety dość długo, bo aż kilkanaście do nawet dwudziestu godzin. Pierwszym krokiem jest kupienie biletu lotniczego do Bangkoku (ceny już od ok. 1100 zł). Lot trwa ok. 12 godzin i jest z przesiadkami. Następnie z Bangkoku musimy dostać się do prowincji Krabi. Najlepszą opcją jest podróż samolotem, a te kursują co ok. 1,5-2 godziny. Z Krabi można złapać taksówkę do portu w Pak Meng w prowincji Trang (dodatkowa godzina jazdy) i prywatną łódką dopłynąć na plażę, gdzie znajduje się wybrany przez nas hotel.