

11 Stycznia 2021
Zamek Sarny w Sudetach. Dwór skrywa niebywałe tajemnice
Zamek Sarny znajduje się tuż przy granicy z Czechami, nieco na uboczu. Niewiele osób o nim wie, a to piękne miejsce idealne na wycieczkę. Przez większość czasu należał do niemieckich rodów i dopiero po II Wojnie Światowej zyskał nazwę Sarny.
Główna część zamku pochodzi z 1590 r., jednak można jeszcze zobaczyć relikt wcześniejszej, średniowiecznej wieży rycerskiej. Twierdza była otoczona murem kurtynowym ze strzelnicami.
Po II wojnie światowej postanowieniami konferencji jałtańskiej Ziemia Kłodzka została przeniesiona z Niemiec do Polski i wtedy zamek nazwano Sarny.
Zespół pałacowy został najpierw zajęty przez Armię Czerwoną, później został upaństwowiony w komunistycznej Polsce i przekształcony w kołchoz. Po upadku komunizmu w 1989 r. majątek pozostał w rękach państwa, w dużej mierze opuszczony i popadający w głębszą ruinę.
Fot. Zamek Sarny/ commons.wikimedia.org/Tomasz Leśniowski/CC BY-SA 4.0/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Zamek zyska nowe życie
Pod koniec 2013 roku został sprzedany osobom prywatnym, które założyły fundusz charytatywny prowadzący Zamek Sarny. W pierwszym roku rewitalizacji zawalony dach nad XVII-wiecznym spichlerzem zastąpiono nową konstrukcją.
Remont pozwolił na odkrycie wielu wspaniałych elementów, w tym niezwykle cennych polichromii. Pochodzą z różnych okresów, a za najważniejszą uznano barokową z 1738 r. poświęconą św. Janowi Nepomucenowi.
Wiele warstw farby skrywa kolejne malowidła, a właściciele obiektu nie wiedzą, na którą epokę się zdecydować. Przebijają się warstwy barokowe, a nawet wcześniejsze, z renesansu.
Fot. Polichromie w kaplicy/ commons.wikimedia.org/Anniolek/CC BY-SA 4.0/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Jest jeszcze wiele do odkrycia
Do zbadania pozostają jeszcze piwnice. Szczególnie interesująca jest jedna komora, do której na razie nie ma żadnego dostępu. Prawdopodobnie przejście zostało zamurowane. Możliwe, że tam skrywa się skarb lub wielka tajemnica.
Podczas remontu hełmu wieży znaleziono kapsułę czasu. W środku znaleziono m.in. dokumenty sprzed ok. 100 lat, zastępcze pieniądze emitowane przez Wałbrzych i Nową Rudę, czy bon do supermarketu wartości 5 fenigów.
Zły stan techniczny budynku sprawił, że wszystko było przemoczone. Na dokumentach nie można odczytać dokładnej daty, lecz patrząc na całość udało się oszacować wiek znaleziska.
Wszystko jest przygotowywane do zwiedzania, a do tej pory udało się udostępnić turystom kaplicę ze wspaniałymi polichromiami. Ostatecznie we dworze, kaplicy, spichlerzu znajdzie się instytucja kultury z salami muzealnymi.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turyści.pl:
- Wściekli Górale wyszli na ulice. Mają pochodnie
- Przedłużają obostrzenia po 17 stycznia. Jest potwierdzenie
- Rząd już potwierdził. Zapadła decyzja dot. górali
Źródło: zloty-pociag.com/Wikipedia