Klientki stołujące się w jednej z wrocławskich restauracji nie popisały się ani kulturą osobistą ani wysublimowanym żartem. Nie dość, że nie zapłaciły za zamówione dania, to w dodatku zostawiły kelnerkom nietypowy "podarunek". Przykry incydent nagłośniono za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wizyta w restauracji to nie zawsze przyjemne doświadczenie - zarówno dla gości, jak i obsługi lokalu. Klienci uciekający bez płacenia to zmora gastronomii, jednakże sytuacja, jaka niedawno miała miejsce we Wrocławiu, osiągnęła nowe wyżyny skąpstwa i oszustwa.
Klientki uciekły bez płacenia z restauracji
Na firmowym profilu restauracji Remont Bar Wrocław pojawił się wpis dotyczący nieuprzejmego zachowania dwóch klientek w stosunku do kelnerek oraz pozostałych pracowników lokalu gastronomicznego.
- Bardzo chcieliśmy podziękować dwóm klientkom, które w tych ciężkich czasach postanowiły w podskokach opuścić lokal, a w formie zapłaty zostawiły nam oto taki prezent - czytamy na facebookowym fanpage'u restauracji, gdzie zamieszczono zdjęcie rachunku opiewającego na kwotę ponad 200 zł.
Choć w polskich restauracjach nie ma obowiązku płacenia napiwku, dobry zwyczaj nakazuje zostawić kelnerowi 10-15 proc. kwoty rachunku, aczkolwiek wspomniane klientki zostawiły na stole "podarunek" w postaci jednej prezerwatywy.
- Jest nam przykro, że niektórzy ludzie wykorzystują nasze zaufanie i zaangażowanie. Życzymy aby kiedyś Wam zabrakło tej "gumki" - podsumowano wpis.
Pilot zareagował na opóźniony lot. Pasażerowie byli bardzo zdziwieni jego zachowaniem
CZYTAJ DALEJ"Gastro nie zapomina"
Właściciele restauracji opublikowali na profilu wizerunek sprawczyń, aby ostrzec innych wrocławskich restauratorów, jednakże w związku z falą komentarzy od oburzonych internautów zdjęcia zostały usunięte z internetowej przestrzeni. Niemniej jednak w dalszym ciągu wyrażają nadzieję, że młode kobiety, które dopuściły się kradzieży, zostaną namierzone przez policję i odpowiednio ukarane.
- Przykro nam, ze w dzisiejszych czasach pojawia się tyle osób broniących i usprawiedliwiających kradzież, ze względu na młody wiek. Myślę, ze to nie jest żadne wytłumaczenie, co więcej dobrze dostać nauczkę za młodu, żeby w przyszłości do głowy nie przychodziły takie głupie pomysły - skomentowali właściciele Remont Bar Wrocław, dodając, że "karma wróci".
W sekcji komentarzy nie brakuje jednak wpisów od internautów, którzy stanęli po stronie właścicieli lokalu. Okazuje się, że za sprawą przykrego incydentu zdobyli oni grono nowych klientów.
- Dzięki tym bezmózgim gówniarom zdobędziecie na pewno trochę nowych, uczciwych, doceniających pracę innych klientów, tak więc do zobaczenia za dwa tygodnie - skomentował jeden z użytkowników serwisu.
Atrakcje, które rozczarowują turystów
Każdy miłośnik Tatr z łatwością odpowie na 6 pytań
Pytanie 1 z 6
Na którym szczycie znajduje się słynny metalowy krzyż?
Artykuły polecane przez redakcję Turystów:
Włosi nie chcą turystów z Rosji. Ogłoszono zawieszenie wydawania wiz
Pociąg "Słoneczny" powraca na tory. Podano nowe ceny biletów
Japonia znosi restrykcje. Granice otwarte, ale tylko dla wybranych
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami, lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl.
Źródło: facebook/Remont Bar Wrocław