

11 Stycznia 2021
Pokazali, jak wygląda Gubałówka w czasie ferii. Wielu turystów
Gubałówka jest jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejscem w Zakopanem. Ostatni weekend tylko to potwierdził. Na górze mimo trwającej pandemii zebrały się tłumy. Zdjęcia z samego początku ferii pokazał Tygodnik Podhalański.
Gubałówka mimo trwającej pandemii i licznych restrykcji i nie stoi pusta. Zdjęcia z samego początku ferii tylko potwierdzają, że Polacy za nic mają restrykcje. Tłumy pojawiły się również na zamkniętych stokach, gdzie turyści chętnie zjeżdżają na sankach.
Gubałówka oblegana przez turystów
Decyzją rządu ferie we wszystkich województwach odbywają się w jednym, wspólnym terminie. Chociaż wprowadzono liczne ograniczenia, w tym zamknięcie hoteli i stoków, w ostatni weekend na Gubałówce pojawiły się tłumy.
Gęsto było również na szlakach, m.in. w Dolinie Kościeliskiej. Zdjęcia z regionu zamieścił "Tygodnik Podhalański". Nie pozostawiają one złudzeń, że chociaż rząd mówi swoje, Polacy robią swoje. Górale zapowiedzieli nawet otwarcie biznesów mimo restrykcji.
– Przy schronisku na Hali Gąsienicowej tłumy, na szlakach też sporo ludzi. Gubałówka również ściągnęła rzesze wczasowiczów, a ruch na zakopiance coraz większy – relacjonuje Tygodnik Podhalański.
Zdjęcia wywołały olbrzymie poruszenie oraz lawinę komentarzy. Internauci obawiają się, że takie zagęszczenie może być fatalne w skutkach dla stanu pandemii. Podobne zaangażowanie wywołało ostatnie nagranie z Morskiego Oka.
,,Tym sposobem to ta pandemia jeszcze długo potrwa", ,,A ludzie się dziwią czemu dziś 10 tys. nowych zakażeń, a będzie jeszcze więcej. Tu macie odpowiedź", ,,Zapraszam na zakaźny", ,,Rozum odbiera nam hurtowo", ,,Dlaczego tyle osób bez maseczek?" - czytamy w komentarzach.
Spacerniak. Ferie, Gubałówka 2021 #Ferie #Tatry #Zakopane pic.twitter.com/R38ON1ND8J
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) January 10, 2021
Większą liczbę turystów obserwują również ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy już w pierwszych dniach ferii zanotowali kilka poważnych interwencji. Dotyczyły one przede wszystkim narciarza.
- Interwencje dotyczyły narciarzy skiturowych oraz turystów, którzy zasłabli na drodze do Morskiego Oka. Do jednego z urazów doszło w Świńskiej Kotlince, był to uraz kolana, potem był ból pleców u narciarza na Hali Kondratowej, nie mógł dalej się poruszać - mówi w rozmowie z portalem Turysci.pl Rafał Mikler, ratownik dyżurny TOPR. - Z tego co obserwujemy ruch turystyczny był duży.
Ratownik podkreśla natomiast, że kluczową rolę w liczbie interwencji odgrywają warunki, które są obecnie dość trudne. W komunikacie TPN czytamy, że szlaki w Tatrach pokryte są śniegiem, który jest przeważnie twardy i zmrożony, a niektóre odcinki szlaków są mocno oblodzone i jest bardzo ślisko.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@turysci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Turyści.pl:
- Tylko u nas. Dramat na południu Polski po decyzji rządu
- Przedłużają obostrzenia po 17 stycznia. Jest potwierdzenie
- Rząd już potwierdził. Zapadła decyzja dot. górali
Źródło: Radio Zet